Czy wiesz, ze coraz więcej kobiet zaczyna dorównywać mężczyznom pod względem ilości wypijanego alkoholu? Ponad to dowiedziono, ze ludzie którzy dużo trenują równie dużo piją. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego, że zarówno wysiłek fizyczny jak i alkohol pobudzają wydzielanie dopaminy. Być może również dlatego, że sportowcy chcą szybciej wypocić kaca, spalić puste kalorie i wrócić do formy.
Przyjmuje się, że umiarkowane spożycie alkoholu (1 drink dziennie dla kobiet, góra dwa dla mężczyzn) ma wręcz korzystny wpływ na zdrowie. Osoby trzymające się takich limitów żyją dłużej niż abstynenci.
A w Sylwestra? No cóż, jeśli w pozostałe dni nie pijesz, to ustal sobie limit np. na 4 drinki. Ponad to:
- nie pij na pusty żołądek
- pomiędzy drinkami rób minimum 30 minutowe odstępy
- w międzyczasie popijaj wodę, najlepiej z cytryną
- możesz zażyć środek antykacowy
Brak motywacji do limitowanego picia? Oto niektóre powody do przyhamowania:
- alkohol wypłukuje z organizmu witaminy i mikrominerały, stąd później wzmożony apetyt
- odwadnia, przez co zmniejsza wydolność
- podrażnia ściany żołądka, tym samym pogarszając wchłanianie substancji odżywczych
- obciąża wątrobę, która i tak ma dużo pracy z konserwantami i barwnikami na co dzień
- zużywa zapasy glikogenu, stąd wyczerpanie
- spowalnia spalanie tłuszczu, więc szybciej się tyje
- osłabia jakość snu, więc nawet po paru godzinach jest się nadal zmęczonym…
Więc dobrej zabawy i miłego dnia następnego życzy Fizjoinformator!